czwartek, 9 maja 2019

Matur dzień IV

Przeżyłem ustny polski i zdałem go.... 62% to mój wymarzony wynik - liczyłem na 30% hahaha
Gdy przyszedłem pod sale siedziała tam dziewczyna którą kojarzę z korytarza na przerwach. Zaczęliśmy rozmawiać obydwoje zestresowani. Ona weszła pierwsza do sali na prawo. Ja miałem mieć w drugiej sali. Po chwili spędzonej w samotności otwarły się drzwi i jakaś dosyć miło wyglądająca pani zapytała czy jestem gotowy. Odpowiedziałem zachrypniętym głosem, że tak. Wchodząc do środka myślałem cały czas TYLKO NIE TEKST IKONICZNY. Wylosowawszy numerek pani z uśmiechem na twarzy powiedziała "Ooo obrazek, proszę bardzo'' i podała mi kartkę na notatki oraz piękną ilustracje - faceta lecącego na paralotni, która zamiast skrzydeł miała książkę.
Idąc w stronę wyznaczonego miejsca przeżywałem zawał po zawale. Usiadłem i przeczytałem pytanie 'Czym dla bohaterów literackich są książki'. Pytanie wtedy wydawało mi się z kosmosu. Jednak po chwili pomyślałem, że muszę to zdać i zacząłem pisać wstęp o tym czym ogólnie dla ludzi może być książka. Następnie skupiłem się na ilustracji. Wymyśliłem parę rzeczy nawiązujących do tematu i zacząłem myśleć o tekście kultury. Pomyślałem o Emilce i do głowy wpadł mi tytuł książki którą we wakacje mi pożyczyła - "Kolekcjoner'' Johna Flowlesa. Napisałem rozwinięcie myśli i w sumie przez jakieś 5 minut dopisywałem słowa klucze, które jeszcze mi wpadały do głowy. Gdy zawołano mnie do stolika komisji przeżyłem ostatni zawał tego dnia. Z czasem kiedy zacząłem mówić ręce przestały drżeć a myśli zaczynały przypływać. Jednak cały czas myślami odganiałem pytanie o barwy ilustracji. Nie uniknąłem i tego. Pierwsze pytanie było bardzo przyjemne. Miałem bowiem wypowiedzieć się dlaczego coraz mniej ludzi czyta książki zatem bez problemu odpowiedziałem na pytanie. Gorsze było drugie... Miła pani kazała mi przyglądnąć się jeszcze raz ilustracji i omówić barwy :[
Jednak poradziłem sobie jakoś i w rezultacie jest i mój wynik, który cieszy mnie nie tylko dlatego, że jest to 62% ale fakt, że zdałem i mam to już za sobą...

4 komentarze:

  1. Haha, nie sądziłam, że zmuszenie cię do przeczytania Kolekcjonera kiedykolwiek się do czegoś przyda, a tu proszę :D Muszę częściej zmuszać cię do czytania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulację! :D
    Ja na próbnej miałam obraz i nie było to takie złe. Wtedy miałam jakiś temat o wyobraźni, który był dość prosty.

    myslizglowywylatujace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja strasznie się bałem obrazu :o
      Ale na szczęście to już za mną :D

      Usuń