niedziela, 21 stycznia 2018

Czy to hobby czy też nie...

W tym poście chciałem się zastanowić nad moimi pasjami, jakimś hobby. Dużo jest rzeczy które lubię robić aczkolwiek nie wiem czy można to takowo nazwać. Hobby kojarzy mi się z czymś co się nigdy nie znudzi, czymś co lubimy robić, zbierać, kolekcjonować, oddawać się temu na całego. Śpiew, gra na instrumentach, sport, zbieranie znaczków pocztowych, i wiele wiele innych. Zacznijmy zatem co takiego we mnie siedzi.



Pierwsza pasja to zdecydowanie nauka języków obcych. Bardzo lubię rosyjski, angielski i turecki. Najlepiej z tych wszystkich idzie mi chyba rosyjski. Prosty do nauki, dużo podobieństw do polskiego. Angielski też nieźle lecz już trzeba się przyłożyć do nauki. Z tych dwóch biorę dodatkowe lekcje żeby je doszlifować ale też robić coś ponad program w szkole. Turecki jest dla mnie chyba najtrudniejszy. Ale to pewnie dlatego, że próbuje się go nauczyć sam, a wiadomo jak to samemu z motywacją bywa haha

Kolejne hobby to kolekcja kamieni szlachetnych i minerałów. Zaraziła mnie tym kuzynka kupując mi co jakiś czas nowy kamień. Z czasem sam zacząłem się tym interesować i robić zakupy na giełdach kamieni w Krakowie. Ostatnim etapem było zauroczenie się w ogromnej kolekcji Michała i postanowienie kontynuowania mojej pasji aby poszerzyć swój skromny 'kamienny dobytek'.

Przejdźmy do rzeczy które lubię robić i niekoniecznie uważam to za pasję

Kwiaty... Zarówno w ogrodzie jak i w domu. Lubię po prostu pomieszczenia z dużą ilością kwiatów, oczywiście dobrane tak aby do siebie pasowały. Nie przeszkadza mi dbanie o nie regularnie :D
Co do wspomnianych ogrodów lubię oglądać czasopisma, czy strony internetowe z pomysłami na stworzenie ogrodu. Patrząc przez okno na mój - zawsze coś bym zmienił i poprzesadzał jak mi się podoba. Niestety tata nie da ruszyć swojego dzieła :P

Lubie bardzo wycieczki. Zarówno te po Polsce jak i za granicę. Chciałbym w przyszłości odwiedzać po kolei miejsca i kraje w których mnie jeszcze nie było.

W szkole polubiłem WOS i zacząłem się interesować polityką. Tak lubię gadać o polityce hehe... Oczywiście zależy z kim i jaki mam humor w danym momencie. Staram się na bieżąco oglądać telewizję i śledzić co tam na świecie się dzieje ale gdy nie mam czasu to niestety zostaje w tyle z informacjami przez co niekiedy przestaje się zupełnie tym zajmować. Dopiero rozmowy z babcią która nieraz pyta mnie o zdanie zmuszają mnie do powrotu ;)

Następne jest pieczenie. Lubię piec ciasta, ciasteczka, robić różne desery. Ogólnie wszystko co słodkie haha. Gotować też mogę aczkolwiek nigdy nie umiem doprawić zupy tak aby zachwyciła podniebienia. Mam nawet zeszyt z przepisami, w którym co jakiś czas zapisuję nowy przepis.

Hm... Co jeszcze? Może wspomniane po części przy kwiatach urządzanie wnętrz. Bardzo lubię sklepy typu Ikea, Castorama, Obi, Agata meble, itd. Mógłbym tam siedzieć pół dnia oglądając płytki, panele podłogowe, prysznice, wanny, meble i różne dekoracje do wnętrz.

Zdjęcia - cóż... Nie uważam się za fotografa. Lubię robić zdjęcia ale nie jestem temu w pełni poświęcony tak aby tworzyć albumy i bawić się programami do obróbki zdjęć.

Ostatnio odkryłem nowe zajęcie. Muzyka, a raczej gra na instrumentach. Spodobały mi się organy, pianino i fortepian na których gra Michał. Jednak gdy spróbowałem zagrać na skrzypcach wręcz się w nich zakochałem. Bardzo wciągające zajęcie, które odkryłem przez to, że Michał kupił sobie właśnie skrzypce aby spróbować swoich sił i postanowił żebym też spróbował.

Pisanie. Jak na blogu widać lubię pisać opowiadania, książki, wiersze. Jednak słabo z moją motywacją przez co kolejne zajęcie nie bardzo da się zaliczyć do pasji.

Lubie też różne starocie. Mam zegar z kukułką, tom 12 książek "Dzieł wybranych" Ewy Szelburg-Zarębiny, lampę naftową oraz kwietnik, który niedawno odmalowałem.

Myślę, że to chyba na tyle. Liczę, że któreś z wymienionych upodobań dołączy do grona pasji. Kto wie...  Może gotowanie, może gra na skrzypcach, może urządzanie wnętrz, może w końcu napisze swoją pierwszą książkę...

4 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o pisanie, zaczynam od tego, bo że wszystkiego, co napisałeś jest mi najbliższe, to ważne jest jak do tego podchodzisz, ale też ważne jest, czy inni to doceniają. Po prostu kiedy widzisz reakcje na to, co robisz, szczególnie pozytywną, łatwiej jest się zmotywować do dalszego pisania. Ale komentarze nie powinny być głównym napędem do pisania. Pisz po prostu dla siebie, dla wyrażenia siebie, wyrzucenia myśli czy opinii. Blogi, zwłaszcza te prowadzone kilka lat, fajnie pokazują zmianę ich autora. Nawet te z opowiadaniami czy tylko recenzjami. Widać po nich zmianę stylu pisania, ale też można zaobserwować zmianę upodobań czy rozwój samego autora. Sama nawet lubię przeglądać moje stare posty, co prawda wiele usunęłam i przywrocilan jako kopie robocze, bo były zbyt osobiste, ale pokazują jak bardzo się rozwinelam przez te, prawie, 5 lat. Szczególnie widzę ta zmianę po blogu z opowiadaniami (nie dawalam tam znaku zycia od ponad pół roku), gdzie widać zmianę stylu pisania i jak z czasem, pisząc to dojrzewalam.


    Też nie wiem, czy w moim przypadku fotografia to pasja, ale zaglebiam się W nia coraz bardziej. Zaczynam powoli obrabiać zdjęcia w programach graficznych, jednak nie wychodzi mi to na razie najlepiej. I nie mam tak wielu chęci jakbym chciala, żeby to robić.

    Swoją droga nazwy poszczególnych zainteresowań mogłeś pogrubic. Wydaje mi sie, że lepiej by wyglądało jakbyś je w jakichś sposób wyróżnił.

    Powodzenia w rozwijaniu pasji. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za wskazówki :D postaram się je wcielić w pisanie. W sumie ten post to były moje przemyślenia, które postanowiłem gdzieś umieścić. Po części jest to też taki trochę opis mojej osoby czego tu na blogu za dużo nie ma ;P

      Usuń
    2. ja mam tak, że muszę się wziąć w garść do piasania i potem jest łatwo, kiedy przemoge to moje lenistwo.

      Usuń
  2. Warto czasami w biegu przystanac i zastaniwiac się - "co ja właściwie lubię robić w życiu". Ty właśnie tak zrobiłeś. Pamiętam, jak czasami, jeszcze w gimnazjum mówiłeś mi "ty masz tyle zainteresowań i pasji, a ja sam nie wiem co lubię robić." Okazuje się, że i ty masz swój mały świat i mnóstwo ciekawych rzeczy w środku. O większości wiedziałam, ale nie sądziłam, że muzyka zainteresuje cię tak na poważnie. Może warto pomyśleć o jakichś lekcjach? Pasja to ważna część życia, dzięki takim małym rzeczom, jak ogród, fotografia, czy kolekcja życie staje się o odcień jaśniejsze i bardziej kolorowe...

    OdpowiedzUsuń