wtorek, 9 sierpnia 2016

Teraz jestem pewny swojego wyboru

Dawno nie czytałem bloga "Złudzenia 1000 i jednej nocy". Szczerze mówiąc zaczęło mi być trochę głupio. Pomyśleć, że tyle lat wspólnej i (trzeba powiedzieć) wspaniałej przyjaźni zniknęło w jeden dzień. Całe wyrzuty sumienia zniknęły po przeczytaniu bloga Emilki. To cudowne! Znów do niej przyjechał! Chodzili po górach, napisali wspólnego posta i to bez błędów ortograficznych! Brawo!
Nudaaaaa!
Ciekawe kiedy będzie rozwód? Ah! Zapomniałem, przecież nie wzięli jeszcze ślubu. Ależ to nic nie szkodzi. Jeszcze nie jest za późno. Ups... Kolejny problem. Kościelnego ślubu nie będzie, przecież ona nie ma bierzmowania (z lenistwa,  a nie z braku wiary,  a z resztą jedno i drugie) . Podobno jest nie wierząca. Ale to też nic nie szkodzi! Cywilny starczy. Zastanawiam się co będzie gdy Ja,  Justyna i Weronika dostaniemy zaproszenia. Dziewczyny idziemy zobaczyć tą tragedię? Już sobie to wyobrażam i Weronika też. Kiedyś weszła na temat ślubu Emilki. Podobno wszystko ma być czarne. Suknia ślubna też. Będzie istnie grobowa atmosfera. Kto z was myśli już o ślubie i rodzinie? Według Emilki najwyższa pora. Jeszcze zostanę starym kawalerem w wieku 25 lat! Oj trzeba się spieszyć.
To wszystko co czytam na jej blogu jest śmieszne. Narazie napisała może 5 postów o czym innym niż tajemniczy "R".
Spodobała mi się ostatnio piosenka Sound'n'grace - sens. Nie wolno się poddawać dlatego też jestem pewien swojego wyboru. Iść z nią razem do liceum to byłaby moja zguba i śmierć. Nie mam zamiaru udawać najlepszego przyjaciela wszystkich chodzących do mojej klasy. Wolę mieć 2 prawdziwych przyjaciół niż tak jak w gimnazjum udawać, że wszyscy są super.

2 komentarze:

  1. W szkole nie ma co udawać, że wszyscy są super, ale warto się do każdego przyzwoicie zachowywać. :)

    OdpowiedzUsuń