Zatem 8:34 jedziemy w pociągu. Widząc wyświetloną prędkość równą 144 km/h przypominam sobie uczucie kiedy delta wynosi właśnie tyle i od razu myślę ile wynosi pierwiastek z delty. Motywacja chyba wsiadła razem ze mną :o
Podzielę ten post na trzy części: plan A, plan B i plan C.
piątek, 22 marca 2019
środa, 20 marca 2019
Krótkie niby nic
Po kolejnej meeega długiej przerwie znalazł się czas na napisanie postu dwa dni przed Olimpiadą z WOSu (tak właśnie teraz xd)
Stwierdziłem, że skoro udało mi się 'wystrzelać' etap okręgowy to są szanse nie zając ostatniego miejsca na etapie centralnym w Warszawie. Próbowałem cokolwiek się pouczyć ale moje styki w mózgu się już nie nadają.
Przerwa w blogowaniu jak zwykle przez brak chęci i motywacji. Całkiem możliwe, że to przez stres. Matura i przyszłe wybory życiowe utrudniane przez zbyt ambitnych rodziców spełniających na mnie swoje ambicje z młodości...
Cóż zrobić...? Nie przejmować się ciągłymi awanturami i robić co się uważa. Tak... Dobry plan ale trudny do wykonania. Postanowiłem sobie jednak napisać post pokazujący moje plany na przyszłość, który przy okazji pokaże, że nie tylko studia są przepisem na udane życie. Całkiem możliwe, że zrobię to jadąc w pociągu do Warszawy :D w końcu cóż lepszego będę miał do roboty.
Zatem zostaje życzyć powodzenia bym nie zostawił motywacji na peronie w Krakowie :/
Stwierdziłem, że skoro udało mi się 'wystrzelać' etap okręgowy to są szanse nie zając ostatniego miejsca na etapie centralnym w Warszawie. Próbowałem cokolwiek się pouczyć ale moje styki w mózgu się już nie nadają.
Przerwa w blogowaniu jak zwykle przez brak chęci i motywacji. Całkiem możliwe, że to przez stres. Matura i przyszłe wybory życiowe utrudniane przez zbyt ambitnych rodziców spełniających na mnie swoje ambicje z młodości...
Cóż zrobić...? Nie przejmować się ciągłymi awanturami i robić co się uważa. Tak... Dobry plan ale trudny do wykonania. Postanowiłem sobie jednak napisać post pokazujący moje plany na przyszłość, który przy okazji pokaże, że nie tylko studia są przepisem na udane życie. Całkiem możliwe, że zrobię to jadąc w pociągu do Warszawy :D w końcu cóż lepszego będę miał do roboty.
Zatem zostaje życzyć powodzenia bym nie zostawił motywacji na peronie w Krakowie :/
Subskrybuj:
Posty (Atom)