Ale wracając do tematu wspomnianej wycieczki.
Miała ona trwać trzy dni - od wtorku do czwartku. Jednakże nasz jakże świetnie zorganizowany dyrektor
przypomniał sobie o super mega ważnym wykładzie o prywatności w internecie. Przez dwie godziny ględzenia jakiegoś adwokata nie pojechaliśmy we wtorek tylko dzień później. Byliśmy wściekli ponieważ zapłaciliśmy już pieniądze. Część przepadła jednak większą część udało się zwrócić. Czwartek rano... Budzę się i ledwo przytomny zbieram się do kupy i wychodzę z domu. W autobusie mniej więcej po godzinie jazdy przypominam sobie o pantoflach, w których chodziłem rano i miałem je wziąć... Trudno się mówi. Koło 10 dojechaliśmy do Baranowa Sandomierskiego i znajdującego się tam zamku. Nie był on jakoś szczególnie zachwycający ale trzeba przyznać warty odwiedzenia.
Następnym punktem miał być Sandomierz. Zwiedzaliśmy nawet podziemia. Potem czas wolny na zjedzenie czegoś i kupienie pamiątek. Pochodziłem sporo po rynku i zrobiłem kilka zdjęć. Najlepsze według mnie poniżej :P
Na następny dzień pyszne śniadanko znowu z PRLu i podróż do Kazimierza Dolnego. Odetchnąłem z ulgą widząc oddalający się budynek PRL .
Kazimierz Dolny był ładny. Nie powiem piękny bo nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia. Kupiłem sobie koguta z ciasta drożdżowego, z którym jest związana ciekawa legenda.
Po wyjechaniu z Kazimierza Dolnego prawie zachaczyliśmy o Lublin. Kierowaliśmy się do Kozłówki Zwiedziliśmy tam piękny zamek. Była to według mnie największa i najładniejsza atrakcja. Te komnaty tam... Po prostu cudo warte zwiedzenia.
Wróciliśmy do domu przed 20 i byłem po prostu wykończony. Pierwszy raz udało mi się faktycznie usnąć w autobusie :O oczywiście musieli zrobić mi zdjęcie :[
Wycieczka była dla mnie warta tylko zobaczenia tego zamku w Kozłówce. Bez tego wrócił bym nie zadowolony
Kazimierz Dolny jest blisko mnie. :D Jest naprawdę ładny, ale nie ma co tam za bardzo robic. Wejsc na baszte, zamek, Gore Trzech Krzyzy i w sezonie przeplynac sie statkiem po Wisle. Dobre na jednodniowa wycieczke, a nawet nieco krotsza, ale raz na kilka lat. :)
OdpowiedzUsuńKozlowka tez jest pieknym miejscem. Tez calkiem nie tak daleko. Uwielbiam ten palac. Jak ostatnio tam bylam udalo nam sie trafic na wystawe szkla uranowego, które bylo piekne.
Z kolei Sandomierz... No coz... Jak zajezdza sie wracajac z wycieczki tylko po to, zeby godzine na rynku posiedziec, to mozna sobie to wszystko odpuscic.
Może sprobuj sobie postanowić i zmuszac się do pisania tak, zeby post raz na dwa tygodnie? Np. Co druga sobote.
UsuńSzkło uranowe jest piękne ^^
UsuńStaram się ale czasem po prostu mam siłę tylko na komentarz odpisać jak dzisiaj haha. Może uda mi się jutro dodać następny post o kamieniach bo według kalendarza powinienem mieć opisane wszystkie okazy Hahaha :P